sobota, 15 lutego 2014

Jedwab do włosów Green Pharmacy!

 Wiele z nas pragnie mieć piękne, lśniące włosy. Zazwyczaj marzymy również o tym, żeby były długie. Ciężko jednak jest je zapuścić, kiedy pojawia się problem ze zniszczonymi końcówkami. Co po zapuszczaniu, skoro i tak efektów nie widać? Trzeba włosy ściąć! Jednak, aby problem się nie powtórzył wiele firm oferuje nam produkty przeciw łamaniu się końcówek. Jednym z nich jest jedwab w płynie - serum na łamliwe końcówki z Green Pharmacy. Dzisiejszy post będzie poświęcony tylko niemu :)


EFEKTY - czyli co obiecuje producent.
Mocno skoncentrowane serum wygładza końcówki włosów. Chroni je przed rozdwajaniem i uszkodzeniami. Daje jedwabisty efekt na całej długości. Lekka formuła nie obciąża, wzmacnia, a naturalne składniki dają lśniący i zdrowy wygląd. Olejek ryżowy i kameliowy wspiera regenerację uszkodzonej struktury, a ekstrakt aloesu i olejek cedrowy daje włosom nawilżenie.

JAK STOSOWAĆ
Rozprowadzić 1-2 kropelki serum na końcówki suchych lub zwilżonych włosów. Nie spłukiwać.

DOZOWNIK
Na klik, po jednym naciśnięciu aplikuje dokładnie jedną kropelkę jedwabiu. Zabezpieczony dodatkową nakładką.

KONSYSTENCJA
Płynna, bardzo oleista.

SKŁAD

EFEKT

Moje zdanie: Aktualnie jest to jeden z moich ulubionych produktów do pielęgnacji włosów. Jak widzicie na zdjęciu powyżej moje włosy stały się lśniące, wygładzone oraz uporządkowane. Do tego są sypkie i miękkie w dotyku. Osobiście mam bardzo zniszczone końcówki, więc to serum bardzo mi pomogło, ponieważ moje włosy o wiele lepiej wyglądały. Nie zawiera parabenów ani SLES. 30ml tego cudeńka kosztuje 9,99zł w Rossmannie. Opłaca się, ponieważ jest bardzo wydajne. Kupiłam je dość niedawno, ale nie testowałam go jako jedyna. Miesiąc temu kupiła je moja koleżanka. Na swoje włosy aplikuje po 2 kropelki dziennie i dzisiaj ma jeszcze pół zawartości. 

Jestem jednak osobą, która tak uparcie chciała zapuścić włosy nie patrząc na końcówki, więc długo się nie zastanawiając chwilę po zrobieniu zdjęć efektu pojechałam do fryzjera i tak moje włosy mają się teraz:

***
Używałyście tego jedwabiu?
A może któraś z Was też zapuszczała włosy uparcie tak jak ja? ;)

Pozdrawiam ; *

26 komentarzy :

  1. Widać tą różnicę : ) Aż za bardzo , piękne zdrowsze włosy masz : ) Też muszę spróbować bo od kilku miesięcy takiego produktu szukam : ) Zapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ; ) Pozdrawiam : *

    OdpowiedzUsuń
  2. Takiego jedwabiu jeszcze nie miałam. Używam z Biosilk albo CHI.

    PS. Nie musisz podaać linku do siebie na bloga, bo poprzez nick można go spokojnie odnaleźć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam, że Biosilk obciąża włosy.
      Z tym linkiem to już taki nawyk ;)

      Usuń
  3. oj co ja bym dała bym miała idelanie proste włosy i zdrowe końcówki,firmę uwielbiam więc skusze się na ten jedwab :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze go kupic ale serio musze . Tez mam lekko rozdwojone koncowki ale ja chodze co 2 miesiace do fryzjera i podcina mi 1,5 cm i teraz mam do pachy wlosy ale chcem miec jeszcze ciutke dluzsze
    http://teenluxy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje włosy też bardzo lubią to serum :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam akurat tego, ale miałam z innej firmy :)

    agnieszka-codziennosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Widać różnicę, muszę go wypróbować. :)

    stylizacje-dla-ciebie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten jedwab i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na zdjęciu nie widzę różnicy ;P Ja mam problem z suchymikońcówkami i stosuję odżywkę Nivea Long Repair, jestem bardzo zadowolona.
    http://avenuefranche.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja nie widzę jakiejś wielkiej różnicy na zdjęciu, ale skoro mówisz że jest dla Twoich włosów fajny to czemu nie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widzę. Na lewym zdjęciu końcówki są wyraźnie "sianowate", że tak się wyrażę, a po prawej włosy są zdecydowanie bardziej uporządkowane i nawilżone.

      Usuń
  11. Chyba skuszę się na ten jedwab :)
    Ja też zapuszczam włosy ;)
    Pozdrawiam! :*

    http://snookie-snooki.blogspot.com/

    OBSERWACJA=OBSERWACJA

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeju! Podziwiam Cię, że zdecydowałaś się na takie cięcie O.o
    Jeśli potrzebowałabyś pomocy z designem zapraszam do siebie. Robię nagłówki na zamówienie! Kontakt na moim blogu :)
    niuulka-photo-fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Używalam ego jedwabiu i polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wpadnij do nas http://zuzaandmarta.blogspot.com/ :)
    Obserwacja=Obserwacja
    Jeśli nas zaobserwowałaś, daj znać a na pewno się odwdzięczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie używałam ;)
    Pozdrawiam ;)
    DODASZ KOMENTARZ? Będzie mi bardzo miło ;)
    http://malinowe-ciasto.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. moze i mi pomoze ;) zapuszczam wlosy dwa lata ale ciagle maja ta sama dlugosc :) czesto zmienialam kolor i wiazalo sie to z podcinaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja zapuściłam moje kłaczki do pasa, ale potem przesuszyłam je i popaliłam rozjaśniaczami i zamiast je regenerować i odratować poszłam na łatwiznę i ścięłam tak, że nie sięgały ramion nawet i sobie rosną na nowo :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Widać różnicę! Ja używam jedwabiu z Biosilk, tego nie używałam ;-)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Tego akurat nie miałam, ale ogólnie codziennie nakładam jedwab :)

    http://hiddenndreamms.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. też zapuszczam włosy i używam jedwabiu ale mój jest z Biosilk :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Widać, że włosy po są wygładzone. Może kiedyś wypróbuję ten jedwab. Na razie mam inne sera.

    OdpowiedzUsuń
  22. będąc w rossmannie zastanawiałam się nad nim i tańszym odpowiednikiem(ta sama cena, ale 3 razy większy). kupiłam ten tańszy bo nie sądziłam że jedwab może tak dobrze wpłynąć na moje włosy, ale teraz wiem że następnym razem kupię coś lepszego, może efekty będą jeszcze lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu :)
Jeśli Ci się tu podoba - zostań, zaobserwuj i oczywiście zostaw po sobie ślad! ;*

Jeśli nie - podziel się ze mną swoją opinią. Z chęcią przyjmuję wszelką krytykę.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
Paulina.