DZIEŃ 24: Uśmiech.
Jest to jedyna mina, która potrafi szczerze uszczęśliwić człowieka. Uśmiech jest zaraźliwy - tak, to fakt. W moim życiu jest go naprawdę bardzo dużo. Jednak nauczyłam się, że nie wolno go nadużywać. Pomimo faktu, że miło nam, gdy osoba obok nas jest radosna, to czasem możemy tym kogoś urazić lub zirytować. Wszystko, co dobre, ma swoje granice. Moim zdaniem dojrzałość właśnie na tym polega - trzeba znać umiar wszystkich zachowań. Nawet tych wskazanych.
***
Jak często się uśmiechacie?
Pozdrawiam ; *
Świetne zdjęcie! Podoba mi się najbardziej ze wszystkich robionych dotychczas!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Uśmiecham się jak najczęściej się da ;) Oczywiście - znam granice. Czasami sytuacje wymagają powagi.
OdpowiedzUsuń