Twarz jest bardzo indywidualną częścią ciała, ale też rzucającą się na początku w oczy. Dlatego tak bardzo o nią dbamy. Kosmetyki, które na nią nakładamy muszą być idealnie dobrane. Między innymi właśnie to jest powodem tak długiego koczowania przy półce z pudrami, podkładami, bronzerami itd. W maju miałam urodziny, więc bardzo bliska mi koleżanka postanowiła zaryzykować i kupiła mi podkład, nad którym bardzo długo się zastanawiałam. Oczywiście obie bardzo się bałyśmy koloru, ponieważ ona ma zupełnie inną cerę, dlatego zaraz sami ocenicie, jak wyszło. Padło na Inglot YSM cream foundation.
DZIAŁANIE - czyli co obiecuje producent.
Matujący, długotrwały podkład do twarzy przeznaczony do młodej skóry. Nadaje jej świeży,
młodzieńczy wygląd. Do każdego typu cery.
DOZOWNIK
JAK STOSOWAĆ?
Wycisnąć z tubki odpowiednią ilość kosmetyku i nanieść za pomocą palców. pędzelka lub gąbeczki.
SKŁAD
KONSYSTENCJA
MÓJ ODCIEŃ
EFEKT
Moje zdanie: Zacznijmy od opakowania. Podkład jest zamknięty w przeźroczystej tubce, co umożliwia nam ciągłą kontrolę jego stanu oraz wyciśnięcie produktu do "ostatniej kropli". W zależności od problemów skórnych zużywamy różną ilość podkładu. Jak widzicie ja nie mam zbyt dużych problemów. Na nosie mam kilka małych zaskórników, ale na zdjęciu są one niewidoczne. Świecę się - efekt cery mieszanej, mam lekkie, różowawe przebarwienia, suche skórki w okolicy nosa i worki pod oczami. Ten podkład ładnie matuje, wyrównuje kolor mojej cery, maskuje zmęczone oczy, skóra wygląda młodo i świeżo. Przy większych problemach, tj. typowy trądzik ten podkład nie poradzi sobie tak dobrze. Jego siła maskowania jest niewielka, odpowiednia tylko dla cery bez większych problemów. Fajnie nawilża, jest lekki oraz bardzo wydajny. Używam go od 29. maja i dopiero teraz zaczyna mi się kończyć - używam praktycznie codziennie! Dobrze się rozprowadza - odpowiednio nałożony nie pozostawia linii między twarzą a szyją. Dodatkowo podczas aplikacji możemy wyczuć delikatny zapach, który utrzymuje się na skórze tyle co podkład. Uwaga! Jeśli mamy na sobie sam podkład, to on się długo nie utrzyma. 3-4 godziny to max, natomiast ja nakładam na niego dodatkowo puder i bronzer. Wtedy makijaż towarzyszy mi przez cały dzień. Dostępna jest szeroka gama odcieni, osoby o jasnej karnacji bez problemu znajdą coś dla siebie, a co najważniejsze - po zaschnięciu na twarzy kolor się nie zmienia.
Cena: 25zł /30ml/ (drogerie)
Znacie? Używacie?
Pozdrawiam ;*