Która z Was nie lubi świecidełek? Do kobiet przywarła miłość do biżuterii, złota, srebra itd. Ja osobiście wolę srebro, ale złoto.. czemu nie? Ostatnio co raz bardziej mnie do siebie skusza. Skoro nosimy złote dodatki, biżuterię, to może czas na udekorowanie oczu? Z taką właśnie myślą wpadł do mnie Star Dust Eyeshadow z My Secret nr.3!
DZIAŁANIE I EFEKTY - czyli co obiecuje producent.
Sypki cień do powiek o lekkiej konsystencji i dużej zawartości pigmentu. Trwały efekt - cień utrzymuje się przez wiele godzin.
Głębokie, soczyste kolory sprawią, że każdy Twój makijaż będzie niewiarygodnie piękny.
OPAKOWANIE
Małe, odkręcane pudełeczko.
KONSYSTENCJA
EFEKT (na dłoni)
Moje zdanie: Śmiało mogę powiedzieć, że był to dobry zakup. Cień jest dobrze napigmentowany. Delikatnie możemy budować kolor - od jasnego, delikatnego złota, po ciemne. Wydajność jest bardzo mocną stroną tego kosmetyku. Z drugiej strony też nie używam go zbyt często - jest ze mną 4 miesiące. Pięknie dopełni każdy makijaż - ja dopełniłam nim swój, efekt przedstawię Wam na zdjęciu poniżej. Nałożony na bazę - nie przemieszcza się. Jedynym minusem są drobinki, które osypują się przy aplikacji. Wystarczy jednak odrobina uwagi, trochę czasu i pomysłowości, a nawet nie odczujemy tej wady.
Cena: 6,99zł /3g/ (Natura)
Zgodnie z obietnicą, zdjęcie mojego makijażu:
Jak widzicie, w kącikach zagościł w.w. produkt.
Lubicie takie sypkie cienie?
Pozdrawiam ;*
*Ze względu na wiele kradzieży zdjęcia mojego autorstwa od dziś są oznaczane małym, nie do końca przezroczystym znakiem.
U Ciebie to wygląda świetnie, a ale ja za takimi świecącymi nie przepadam.
OdpowiedzUsuńps. też od dawna oznaczam zdjęcia, zawsze to jakaś ochrona. Koleżance-blogerce ktoś ukradł zdjęcia jej propozycji makijażowych i wysłał na konkurs jako własne, była widoczna twarz itd. najlepsze, że ta osoba zajęła jakieś miejsce i dopiero czytelnicy donieśli mojej znajomej o tym. Sprawa została wyjaśniona, ale trochę nerwów przez to straciła...
Słyszałam już wiele takich sytuacji. Wszystko bym jakoś "przebolała", ale osoba, która zgłasza się na konkurs z kradzioną pracą... naprawdę trzeba mieć tupet.
UsuńFajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńpiękny makijaż, uwielbiam złoty kolor na powiekach
OdpowiedzUsuńpiękny złoty pyłek, świetnie wygląda na powiece
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie. Ja nigdy nie miałam do czynienia z sypkimi cieniami :P
OdpowiedzUsuńgold is always a glam choice!
OdpowiedzUsuńfabulous make up look!
http://modaodaradosti.blogspot.com
wygląda przepięknie! <3
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam odrobinę złota na powiekach. Przy tym kolorze nawet delikatne osypywanie moze dodać uroku.
OdpowiedzUsuńAle ma niesamowity kolor, taki złoty, magiczny proszek. Nie jestem pewna czy umiałabym go używać, ale w Twoim make upie wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście przeważnie wybieram cienie prasowane choć jak jakiś pyłek wpadnie mi w oko nie odmówię sobie jego zakupu:)
OdpowiedzUsuńCień daje przepiękny efekt na powiece :)
OdpowiedzUsuńłądny efekt :)
OdpowiedzUsuń