sobota, 15 lutego 2014

Kwiaty i to, w czym chodzę :)

 Witajcie. Dzisiaj znowu łączę wyzwania z jednego dnia, ponieważ wczoraj nie miałam kiedy wrzucić posta ;) Były Walentynki.. jak je spędziłyście? Było miło, czy wręcz odwrotnie? Pamiętam, jak kiedyś bardzo nie nawidziłam tego dnia. Ale od kilku lat wszystko się zmieniło :)

Kwiaty
Chyba każda z nas lubi je dostawać. Moja różyczka właśnie się suszy ;) Nie lubię, kiedy wstawia się je do wody, one więdną.. Po trzech dniach nadaje się do wyrzucenia. A jak schnie, to może wisieć i wisieć - oczywiście też do pewnych granic, bo zakurzony kwiatek niezbyt ładnie wygląda na tle naszej ściany ; > 

Moje buty
Klasyczne, czarne szpilki. Zamszowe. Przeżyły ze mną prawie każdą imprezę, jestem w szoku :) Pomimo swojej wysokości są bardzo wygodne, jednak nie da się w nich przetańczyć całej nocy - wiadomo ;> Mam je już ok. 1,5 roku i jestem do nich bardzo przywiązana. Tak, niektóre dziewczyny odczuwają przywiązanie do butów. Ja swoich mam wiele. Uwielbiam buty! Jakbym mogła, to wykupiłabym prawie wszystkie sklepy obuwnicze ;)

***
A Wy macie jakieś ulubione części swojej garderoby?

Pozdrawiam ; *

5 komentarzy :

  1. Kupując buty na studniówkę klasyczne czarne, na wysokiej szpilce buty zastanawiałam się czy warto. Towarzyszą mi do dziś i mimo, że są bardzo wysokie to są wygodne jak papucie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też najbardziej lubię buty. ;)

    stylizacje-dla-ciebie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. mam podobne szpilki nude, mimo, że wysokie bardzo wygodne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mam, jakoś nie przywiązuje się do ubrań.

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu :)
Jeśli Ci się tu podoba - zostań, zaobserwuj i oczywiście zostaw po sobie ślad! ;*

Jeśli nie - podziel się ze mną swoją opinią. Z chęcią przyjmuję wszelką krytykę.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia!
Paulina.