DZIAŁANIE - czyli co obiecuje nam producent.
Delikatna, lekka, nie zwiera mydła. Do codziennej higieny intymnej kobiet jak i mężczyzn. Myje i nawilża. Delikatnie pielęgnuje. Daje uczucie komfortu i świeżości. Idealna do wrażliwej skóry. Naturalny odczyn zgodny z pH okolic intymnych chroni przed podrażnieniami i infekcjami. Biała akacja, zielona herbata, alantoina i pantenol wspomagają pielęgnację.
DOZOWNIK
JAK STOSOWAĆ?
Przez naciśnięcie pompki wycisnąć niewielką ilość pianki na czystą rękę, umyć miejsca intymne, a następnie spłukać bieżącą wodą. Nie należy wstrząsać przed użyciem.
SKŁAD
KONSYSTENCJA
Moje zdanie: Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tego kosmetyku. Pianka, podczas kiedy często musiałam zaglądać do apteki po Tantum Verde była dziwnym produktem. Jednak podczas pierwszego dozowania jej na rękę poczułam jej delikatność i ziołowy zapach. Nie walący jakimś kminkiem, tylko bardzo przyjemny i miły dla nosa. Można powiedzieć, że świeży. Ta pianka jest skierowana na łagodzenie podrażnień. W 100% spełnia swoją rolę. Jestem z niej bardzo zadowolona. Używam od około miesiąca i muszę powiedzieć, że nie zauważyłam żadnych niedogodnień. Opakowanie jest lekko brązowe, jednak przeźroczyste i widać przez nie ile produktu pozostało. Możecie ją znaleźć za ok.6zł /150ml/. Polecam! :)
***
Pozdrawiam i przypominam o ROZDANIU :)
Nie słyszałam jeszcze o tej piance :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie
flyunderthesky.blogspot.com
firma ma wiele fajnych kosmetyków.Bardzo sobie ją cenię,a za pianką muszę się rozejrzeć :-)
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tego produktu,jak gdzieś mi się rzuci w oczy na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
biszkopcik86.blogspot.com
nie słyszałam jeszcze o żadnej piance o takim przeznaczeniu, zaciekawił mnie ten produkt
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Ja stosuję żel z AA, ale wypróbuję te piankę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tej pianki. Green Pharmacy zawsze zaskakuje mnie swoimi produktami i tak albo trafię na totalnego bubla, albo znajdę bardzo dobry produkt jak w przypadku silikonowego serum na końcówki z ekstraktem z aloesu, które nie wiedzieć czemu nazywa się "jedwabiem" , a nie posiada go w ogóle w składzie ;), ale najważniejsze, ze sprawdza się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuń'Nie walący jakimś kminkiem' - to mnie rozwaliło hahahah :D
OdpowiedzUsuńTo moja ulubiona pianka, kończę już 2:)
OdpowiedzUsuńnie ma przekonania do pianek
OdpowiedzUsuńBardzo lubie green pharmacy ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Lubię GP :) Mają niedrogie kosmetyki, które ładnie pachną i są skuteczne. Niestety u mnie w mieście ciężko je kupić :)
OdpowiedzUsuń